The Zombies: odeseja melancholijna

Od pierwszego taktu tknęło mnie wyjątkowe uczucie nostalgii przenikające ten album. Taka nuta wyczuwalna, kiedy człowiek pierwszy raz ogląda się wstecz. Ma późne naście, a może i dwadzieścia parę lat. I oto świta mu, że coś se ne vrati. Pewnie to stąd, że nagrywając „Odessey And Oracle”, chłopaki wiedzieli...