To, co najlepsze nie musi być najlepsze zawsze. Czasem może się chować, prawie do siebie zniechęcać, po to tylko, żeby robiąc nagły zwrot wyskoczyć zza rogu i zostawić cię bez czasu na reakcję. Nie musi nawet trzymać poziomu, bo nie musi w ogóle nic. To, co najlepsze jest najczęściej snem, a jeśli nawet...
Posted by
tenpawlak on 16/01/2010 in
naGRAli |
2 komentarze
Dopadło mnie przekleństwo audiofila. Po każdym udoskonaleniu najmniejszej nawet cząstki systemu większość płyt wymaga ponownego przesłuchania. Zapoznania się z nowym, bardziej zbliżonym do prawdziwego (sic!) brzmieniem, odkrycia instrumentów do tej pory niesłyszalnych, ponownego docenienia pracy artysty i...