No to roztkliwił Totem po całości, wspominając „Stawkę…”, „Psa cywila” i „Janosika”. Nie powiem, żeby mnie muzyczna ilustracja przygód J-23 nie brała – wręcz przeciwnie. Natomiast do niefilmowej muzyki PRL-u, zwłaszcza tej dawniejszej (czyli pomijamy temat rzekę „polski rock lat osiemdziesiątych”), już...
Od pierwszego taktu tknęło mnie wyjątkowe uczucie nostalgii przenikające ten album. Taka nuta wyczuwalna, kiedy człowiek pierwszy raz ogląda się wstecz. Ma późne naście, a może i dwadzieścia parę lat. I oto świta mu, że coś se ne vrati. Pewnie to stąd, że nagrywając „Odessey And Oracle”, chłopaki wiedzieli...