Judith Hill „Back In Time”

Judith Hill „Back In Time”

Artysta znany jako Prince, wcześniej znany jako Symbol, wcześniej znany jako Prince… w każdym razie coś w tym stylu. Otóż artysta ten wyprodukował album innej artystki, niejakiej Judith Hill i udostępnił go w sieci okraszając takim tekstem:

„Sorry 2 bother U. Just wanted 2 send U this baby picture of Judith Hill with Her 1st piano. Loox like her parents, who r also musicians- had a plan. Well, that plan succeeded. This is Judith Hill’s debut album BACK IN TIME. Please spend some time with this music and then share it with someone U love.”

Trafiłem na tę płytę dosyć przypadkowo. Będąc pod wrażeniem filmu, który miałem przyjemność opisać na łamach cogra.pl (O krok od sławy), przeczesywałem sieć w poszukiwaniu informacji o jego bohaterkach. Zacząłem od Judith, gdyż prawdopodobne było, iż młoda osoba jest w przededniu, czy też tuż po nagraniu jakiegoś materiału. Trudno w to uwierzyć, ale był to właśnie dzień premiery owego albumu. Skoro sam Prince prosi, by się nim dzielić, to się dzielę.

„Back in time” to przegląd możliwości młodej wokalistki. W pewien sposób materiał nazwać można: „Zobaczcie, co potrafię”. Tyle, że dziewczyna potrafi bardzo dużo i dawkuje swoje umiejętności nienachalnie. Mieszanka neo-soulu, R&B, bluesa i popu wypada rewelacyjnie. Lekko matowa barwa głosu (trochę kojarząca się z Natalią Przybysz) i niezwykła muzykalność to atuty, które urzekły nie tylko Prince’a. Wokalistka miała brać udział w ostatniej trasie Michaela Jacksona „This Is It”. Miała wykonać z Michaelem „I Just Can’t Stop Loving You”. Z wiadomych względów trasa nie doszła do skutku, a miała być trampoliną do kariery Judith Hill.

Miłego (bezpłatnego) słuchania.

http://www.judithhill.com/2015/03/24/judith-hills-back-in-time-free-download-thru-march-25th/

(4/5)

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *