Ludzie, którzy byli o krok od Led Zeppelin

Każdy szanujący się miłośnik muzyki wie, w jaki sposób Robert Plant trafił do Led Zeppelin… Tak, lubię ten chwyt retoryczny, niezbyt oryginalny, ale skuteczny. Kto teraz się przyzna, że nie wie? Wśród naszych czytelników nie ma wszak miłośników muzyki, którzy się nie szanują, lub – co jeszcze bardziej...

Robert Plant / Band of Joy

Drogi Panie Robercie, Powiadają, że artysta jest tylko wtedy szczery, tylko wtedy jest autentyczny w swojej wypowiedzi, kiedy głód zagląda mu do garów. Nie wierzyłem w to nigdy i właśnie utwierdziłeś mnie Pan w tej niewierze. Mając zapewniony spokój finansowy do końca życia, można robić właśnie to, na co ma...

VANILLA FUDGE: Out Through The In Door

Tenpawlak słusznie zauważył parędziesiąt wpisów temu, że covery mogą być solą i esencją. Choć pewnie jest z nimi nie inaczej niż z oryginalnymi numerami – mogą być także popłuczynami i mielizną. Muzykę można bowiem bezmyślnie (choć z uwielbieniem) kopiować lub z premedytacją stawiać na głowie; ewentualnie –...

PIOSENKI O SIEDMIU ZBÓJACH, czyli I HATE ROCK’N’ROLL

Są artyści…. Nie, nie artyści, raczej wykonawcy. Są więc wykonawcy, którzy z założenia nie tworzą wielkiej sztuki. Tworzą muzykę do tańca, do słuchania w samochodzie, do prezentowania w stacjach radiowych dla niewymagających słuchaczy. Nie potępiam ich. Niech tam sobie grają, skoro ktoś chce tego...

Miłośnicy Pogiętych Sępów

Stało się, mój laptop wylądował w serwisie. Będąc odciętym od mediów mogłem tylko bezsilnie przyglądać się, jak redakcyjny kolega sprząta mi sprzed nosa ciekawy temat. Nie mogę jednak po odbiorze sprzętu z naprawy powstrzymać się od własnej opinii na temat „Them Crooked Vultures”. Wiem, wszyscy o tym mówią,...

Je prends mon bien où je le trouve

Biorę swoją własność gdziekolwiek ją znajduję – tymi słowami pan Molière odpierał zarzuty o plagiatowanie. Kogo plagiatował i w jakim stopniu – nie mam zielonego pojęcia. Natomiast dzieła Moliera są mi (a co! niech lans króluje!) znane i przeze mnie podziwiane. Również o niejakim panu Shakespeare gadają, że...

« Older Entries