Miłośnicy Pogiętych Sępów

Miłośnicy Pogiętych Sępów

Stało się, mój laptop wylądował w serwisie. Będąc odciętym od mediów mogłem tylko bezsilnie przyglądać się, jak redakcyjny kolega sprząta mi sprzed nosa ciekawy temat. Nie mogę jednak po odbiorze sprzętu z naprawy powstrzymać się od własnej opinii na temat „Them Crooked Vultures”.

Wiem, wszyscy o tym mówią, wszystko już zostało napisane i przeanalizowana została każda nuta. Co mogę dodać, nie powtarzając za innymi? To mianowicie, że taki skład nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Na pierwszy rzut ucha słychać przecież, że Jack White w ramach White Stripes inspiruje się pierwszymi czterema longplayami Led Zeppelin, a Josh Homme kocha cztery następne. Ponieważ moja miłość do Zeppów koncentruje się zdecydowanie na drugiej połowie ich twórczości, nuty Sępów zdecydowanie pieszczą moje uszy. Że to już gdzieś słyszeliśmy? Zgoda, ale kto powiedział, że każda płyta rockowa musi być przecieraniem nowych szlaków? Jeżeli trzej muzycy świetnie się ze sobą bawią, a przy tym są megazawodowcami, to nic mi do szczęścia więcej nie trzeba. Grohl, Homme i Jones mogą sobie powiedzieć: „Teraz zagramy jak »Cream«” (Scumbag Blues). Mogą sobie zagrać coś, co by można umieścić na zeppelinowym „Presence” (No One Loves Me & Neither Do I). Mogą też nawiązywać do twórczości współczesnych kapel, czy czasem „Warsaw or the first Breath You Take After You Give Up” nie brzmi trochę jak utwór Muse?

Dla mnie osobiście powstanie tej kapeli jest wydarzeniem dużo większej wagi, niż niedawna, jednodniowa reanimacja Led Zeppelin. Chyba szargam świętość, ale trudno:) Z pewnością płycie „Them Crooked Vultures” brakuje wielkiego hitu. Z pewnością można by niektóre utwory bogaciej zaaranżować – w końcu John Paul Jones jest w tym mistrzem. Czekam na dalsze wydawnictwa supergrupy, mając nadzieję, że debiut nie będzie również ostatnim dziełem tria.

ps. tytułowego tłumaczenia nazwy zespołu dokonałem sam i zdaję sobie sprawę z jego durnoty i bezsensu.

Gwiazdki:
Them Crooked Vultures „Them Crooked Vultures” (4.5/5)

Scumbag Blues

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *