Płock Cover Festiwal 2010

Pięć lat temu, gdy po raz pierwszy w Płocku odbyło się rockowe pożegnanie lata, nikt zapewne nie przypuszczał, że ranga tego jednodniowego festiwalu będzie z każdym rokiem rosnąć, a sam Płock przeżywać będzie najazd coraz liczniejszej hordy miłośników rocka i metalu.

Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest dość prosta, organizatorzy nie stawiali na ilość, ale na jakość. Nie spraszali 20 zespołów, które przyciągałyby fanów na całe 20 minut występu, ale 3-4, które wykonywały pełne koncerty. Dodatkowo postanowiono zapraszać kapele, które nigdy w Polsce nie występowały lub przybywały do naszego kraju niezmiernie rzadko. Jeśli dodamy do tego fakt, że cały festiwal jest darmowy, a scena położona jest na plaży nad Wisłą, to sukces mamy prawie zapewniony.

Nie inaczej ma być w tym roku. Jedyną zaobserwowaną różnicą może być fakt, że na tegorocznej odsłonie Płock Cover Festiwal dominować będą zespoły z zagranicy.

11 września (sobota), o godzinie 18:00 festiwal wystartuje koncertem Michała Jelonka – skrzypka, członka polskiej formacji Hunter. Jelonek łączy w sobie elementy muzyki klasycznej z rockiem. Jego występ będzie więc świetnym preludiom do tego, co nas czeka później.

Gdy tylko ucichną ostatnie echa muzyki BaRockowej, na scenie pojawi się pierwsza gwiazda wieczoru – Sirenia. Formacja nie jest obca miłośnikom takich zespołów jak Epica, Nightwish czy Within Temptation. Sirenia to norweski skład, który obecnie należy do ścisłej czołówki wykonawców metalu symfonicznego. Zespół wydał do tej pory cztery albumy studyjne. Dyskografię zamyka wydany w ubiegłym roku krążek „13th Floor”, na którym śpiewa nowa wokalista zespołu Ailyn (zwyciężczyni hiszpańskiej edycji X-Factor). Piękna Hiszpanka będzie miała okazję udowodnić, że jest godną następczynią Moniki Pedersen.

Po Sirenii wystapi In Extremo, legendarny zespół niemiecki, grający połączenie muzyki metalowej i średniowiecznej. Inspiruje ich folk skandynawski i saksoński. Obok autorskich utworów wykonują również dzieła ludowe. Ich utwory pojawiły się w ścieżce dźwiękowej gry komputerowej Gothic. Niewątpliwie jest to jeden z ciekawszych i oryginalniejszych zespołów ostatnich dziesięciu lat. Ponadto wystąpi w Polsce po raz pierwszy.

Jako ostatni zagra Edguy. To właśnie na występ tego power metalowego zespołu najwięcej osób szykuje już swoje skóry i glany. Mimo że stylem nawiązują do lat 80. XX w., to jednym tchem wymieniani są obok takich legend, takich jak Hammerfall, Blind Guardian, Stratovarius czy Rhapsody.

Niemcy również wystąpią  w Polsce po raz pierwszy. Ich dyskografię zamyka album „Tinnitus Sanctus” wydany dwa lata temu, istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że koncert będzie typowym „The BEST of”.

Przyglądając się nazwom kapel, które wystąpią w tym roku w Płocku, nie zdziwiłbym się, gdyby po raz kolejny został pobity rekord liczby uczestników festiwalu. Należy tylko mieć nadzieję, że organizatorzy będą należycie przygotowani na tak dużą liczbę miłośników ciężkiego grania.

Kiedy: 11 września godzina 18:00

Gdzie: Płock – plaża nad Wisłą

Za ile: wstęp wolny