Spotkałem niedawno znajomego w metrze. Powiedział, że nie wie jak można pisać o muzyce. O filmie to i owszem. Można opowiedzieć akcję choćby. A jak opowiedzieć o płycie? Nie da się.
Jego zdaniem. Ale my próbujemy.
A ja teraz próbuję napisać coś o filmie. Może się uda. Bo jest to jeden z najlepszych obrazów pokazujących wręcz jak muzyka może być istotnym elementem życia.
Nie słyszałem o nim wcześniej. Ale przykuł moją uwagę napis na okładce DVD. Występują: Iva Bittová. Dalej nie czytałem. Kupiłem.
Nieważne było, kto gra, kto reżyseruje, kto produkuje. Choć powiem Wam, że wyprodukował to sam oscarowy Jan Svěrák.
Jeśli nie wiesz jeszcze kim jest Iva Bittová i nie znasz żadnej jej płyty, to… właśnie dla Ciebie tworzymy cogra.pl. My też dużo nie wiemy, choć wiemy dużo. Legenda. Urodzona na morawach artystka, skrzypaczka, śpiewaczka. Chcieli z nią współpracować Fred Frith, Tom Cora, grupy Art Zoyd i Bang on a Can. Grający z nią Pavel Fajt m.in. z grupy Dunaj tak bardzo chciał z nią współpracować, że został jej mężem. Jest wybitna w repertuarze klasycznym i awangardowym. Uważa, że tworzy „własną muzykę folkową”. Jest wielka i ma zagorzałych fanów. Ja ją pokochałem po usłyszeniu tego:
ale dla tych, którzy potrzebują większych wyzwań formalnych od razu zapodaję:
a tych, którzy klasycznie czują:
niezależnie co weźmie na warsztat zawsze jest totalnie genialna:
Teraz już wiecie dlaczego kupiłem w ciemno, prawda?
A sam film?
Świetna, mądra opowieść. Oszczędnie, a więc głęboko, opowiedziana. Fantastyczny scenariusz. Anty-hollywoodzki. Wciągający historią, a nie akcją. Z kapitanym castingiem i aktorstwem. Ze świetną reżyserią, której na pierwszy rzut oka w ogóle nie widać. Dobre zdjęcia, montaż, muzyka.
Muzyka. To jest film taki, że po pierwsze natychmiast zachciało mi się słuchać wielu twórców. Choćby Niny Simone.
A po drugie nie przypominam sobie teraz filmu, w którym w tak piękny, a jednocześnie podskórny, niepierwszoplanowy sposób opowiadałby o tym, jak muzyka może być z nami zawsze i wszędzie i wiele dobrego robi.
Czego wszystkim Państwu życzę w te niedzielne popołudnie. Na resztę życia, które zawsze jakoś leci i pozwala nie dostrzegać śmierci. (z kogo to cytat z kogo?)
Sekrety (film) (5/5)
Leave a Reply