The Jesus Lizard – Hołd

(czyli coś, co zaczyna się jak recenzja z koncertu, na którym nie byłem, a potem lekko dryfuje w stronę kaznodziejstwa, ale tylko dlatego że – zaprawdę, powiadam wam – niezwykły zespół to był) Tak w ogóle to ten koncert odbył się już ponad trzy lata temu, ale kogo to obchodzi? Każda okazja jest dobra by...