Je prends mon bien où je le trouve

Biorę swoją własność gdziekolwiek ją znajduję – tymi słowami pan Molière odpierał zarzuty o plagiatowanie. Kogo plagiatował i w jakim stopniu – nie mam zielonego pojęcia. Natomiast dzieła Moliera są mi (a co! niech lans króluje!) znane i przeze mnie podziwiane. Również o niejakim panu Shakespeare gadają, że...

Nie kupuję psa, który na mnie szczeka

Przyznam się, że regularnie czytam teksty na cogra.pl i ogromnie cieszy mnie nasz zestaw redaktorski. Ci, co tu grają, bardzo mnie inspirują. Jak nie z bluesa wyjącego ktoś wyjedzie, to przynajmniej z kalibra całkiem sporego. I człowiek sobie o czymś przypomni. I się dowie, że płyty można kupować na...

Jimmy’ego Page’a ręka Boga

Temat poniższy w kręgach fanów Zeppelina jest gruntownie zgłębiony lub znany, lecz ostentacyjnie zlekceważony. Mimo to nie mogę sobie odmówić przypomnienia wyjątków z historii mistrzów plagiatu, wirtuozów zapożyczenia, genialnych złodziei i asów muzycznego picu na wodę, moich idoli. Kiedy pierwszy raz...

Back to Beck

Dopadło mnie przekleństwo audiofila. Po każdym udoskonaleniu najmniejszej nawet cząstki systemu większość płyt wymaga ponownego przesłuchania. Zapoznania się z nowym, bardziej zbliżonym do prawdziwego (sic!) brzmieniem, odkrycia instrumentów do tej pory niesłyszalnych, ponownego docenienia pracy artysty i...

Płyta dużego Kalibra

Na „Księgę” ponownie trafiłem przypadkowo. Podczas rutynowego przeszukiwania Allegro. A może właściwie nieprzypadkowo… Akurat trwała wymiana ognia pomiędzy Peją a Tedem, prawdopodobnie czołowymi postaciami polskiej sceny hiphopowej, zapoczątkowana żenującym incydentem zielonogórskim z udziałem tego...

« Older Entries Next Entries »